Magiczne sposoby na alergię czasem mogą zaszkodzić.

Jedna z moich przemiłych Pacjentek zainspirowała mnie dziś do zamieszczenia kolejnego posta- chcemy obie przestrzec Was przed bezkrytycznym korzystaniem z porad zdrowotnych zamieszczanych na rozmaitych forach internetowych. 
Porady te są często tworzone i zamieszczane przez osoby , które nie mają nic wspólnego z medycyną i leczeniem. 
Zwróćcie uwagę na fakt, że nie są one podpisane imieniem i nazwiskiem - osoba udzielająca takich porad nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne pogorszenie Waszego zdrowia.

Pacjentka zgłosiła się dziś do mnie celem diagnostyki z powodu wyprysku rąk stwierdzonego przez dermatologa ponad rok temu.


Wszyscy, którzy leczą się z powodu przewlekłego wyprysku, wiedzą, że to choroba długotrwała, z okresowymi zaostrzeniami, wymagająca stosowania preparatów natłuszczających i nawilżających skórę; często zalecane są praparaty z zawartością glikokortykosteroidów.
Bywa, że efekty leczenia wcale nie są zgodne z oczekiwaniami pacjenta. Pacjenci szukają więc " cudownych" porad w internecie.


Na forum dermatologicznym moja Pacjentka znalazła opis historii podobnej do jej własnej, we wpisie zalecano moczenie rąk w roztworze siarczanu magnezu, mającym powodować wyleczenie wyprysku.
Dzięki uprzejmości Pacjentki prezentuję Wam zdjęcia- na 1. wygląd ręki " na codzień" , stan przewlekły.
Na 2. zdjęciu- stan po moczeniu rąk w roztworze siarczanu magnezu wg "sprawdzonej" internetowej receptury.

Wnioski wyciągnijcie sami.


Mojej Pacjentce serdecznie dziękuję.