Jeśli masz alergię na psy lub koty, to po kontakcie z nimi możesz mieć zatkany nos, wodnisty katar, napady kichania, świąd i łzawienie oczu, a nawet kaszel, duszność i świszczące oddechy. Po pogłaskaniu zwierzęcia możesz mieć pokrzywkę lub wysypkę.

Jeśli zamieszkasz z psem lub kotem- objawy będą się nasilały.

Niestety, alergia na zwierzę nie zależy jedynie od tego, czy ma ono sierść, czy włosy. Głównym źródłem alergenów wcale nie są włosy ani długa czy krótka sierść, ale ślina i naskórek zwierzęcia, a także jego łój, pot i mocz. Zwierzęta liżąc się przenoszą alergeny po całym ciele, również wtedy, gdy należą do rasy bezwłosych.

Sierść lub włosy zwierząt domowych mogą dodatkowo być siedliskiem dla roztoczy kurzu domowego.

 

Na forach internetowych i na stronach Towarzystw Kynologicznych możecie znaleźć porady na temat ras psów najlepszych dla alergików. Zwykle te porady są bezużyteczne, bo nawet osobniki tej samej rasy mogą wytwarzać różne ilości alergenów. Częściowo zależy to od wieku zwierzęcia, jego płci, wysterylizowania- ale nie ma rasy całkowicie bezpiecznej dla alergików.

Kot to jedno z najbardziej uczulających zwierząt. Alergia na koty jest znacznie częstsza wśród ludzi niż alergia na psy.

Kocie alergeny są bardzo małe: aż 10 razy mniejsze od alergenów roztoczy kurzu domowego - więc swobodnie unoszą się w powietrzu, osiadają na meblach, podłogach, kanapach, przyczepiają się do ścian. Mogą przetrwać w domu nawet przez kilka lat- aż do czasu kolejnego remontu i malowania ścian.

Fakt, że zwierzę jest bezwłose ( np.kot rasy Sfinks) nie zabezpiecza nas przed wystąpieniem alergii.

A wiedzieliście o tym, że aby uczulić się na kota czy psa, wcale nie trzeba mieć ich w domu?

Alergeny czworonogów są powszechne w miejscach publicznych: w szkołach, przedszkolach, zakładach pracy, środkach komunikacji- bo przynoszą je tam na ubraniach i butach właściciele zwierząt. A prawie połowa Polaków ma w domu jakieś zwierzątko.

Codziennie stykamy się z tymi alergenami. Osobom zdrowym wcale to nie przeszkadza, tak jak nie przeszkadzają im pyłki traw czy roztocze kurzu domowego, ale u osób predysponowanych może to prowadzić do uczulenia.

Ponadto część alergenów psa i kota ma bardzo podobną budowę- co sprawia, że będąc uczulonym na psa można mieć objawy alergii na kota. Jest to tzw alergia krzyżowa.

 

Pamiętaj zawsze, że decyzja o przygarnięciu zwierzęcia nie może być pochopna - bo i kot, i pies mogą przeżyć z nami po kilkanaście lat. Nie ma niestety badań mogących sprawdzić, czy jedno konkretne zwierzę będzie przez te wszystkie lata dobrze tolerowane przez alergika. Każdy przypadek jest indywidualny.

 

"Domowe sposoby" radzenia sobie z alergią na zwierzęta nie są skuteczne. Nawet częste i dokładne sprzątanie nie usunie wszystkich alergenów z powietrza, podłóg, ścian i kanap. Zmniejszenie ilości alergenów obecnych na sierści, włosach czy skórze zwierzęcia wymaga kąpania go nawet co 2-3 dni, co jest kiepskim pomysłem, zwłaszcza w przypadku kotów.

 

Jeśli masz wątpliwości co do swojej alergii lub jej objawy już wystąpiły – lekarz alergolog może zalecić wykonanie odpowiednich testów oraz przepisać Ci leki, które mogą znacznie zredukować dolegliwości. Niestety w przypadkach silnej alergii niektóre objawy- takie jak kaszel, napady duszności i pokrzywka- mogą się pojawiać mimo regularnego przyjmowania leków.

Istnieje również możliwość odczulania na psy lub na koty-ale odczulanie nie zadziała od razu. Bywa, że jego efekt możemy ocenić dopiero po 2-3 latach regularnego podawania szczepionki.

 

Przy nasilonych i gwałtownych objawach alergii oddanie pieska lub kotka w "dobre ręce" może być koniecznością.

Pamiętajcie, że zwierzęta to nie zabawki. Jeśli macie silną alergię na zwierzęta, nie bierzcie szczeniaka czy kociaka do domu na kilka dni/tygodni "na próbę tolerancji", bo możecie być zmuszeni do rozstania się z nimi.